Trening w chorobie Hashimoto

Choroby autoimmunologiczne to coraz większa bolączka naszych czasów. Choroba autoimmunologiczna występuje, gdy system odpornościowy przez pomyłkę atakuje i ostatecznie niszczy własne tkanki.

Choroby autoimmunologiczne są zasadniczo dzielone na dwie kategorie: „swoiste narządowo” atakujące jeden narząd oraz „nieswoiste narządowo”, które mogą atakować wiele narządów i systemów naraz. Na całym świecie około 300 milionów ludzi ma problemy z właściwym funkcjonowaniem tarczycy, zapaleniem tarczycy Hashimoto, głównie dotyczy kobiet.

W dzisiejszym artykule skupię się na chorobie Hashimoto. Natomiast podejdę do tego ze strony treningowej podpowiem jak powinien wyglądać trening u osób, które borykają się z tego typu problemami.

Zacznijmy od początku – geneza

 Problem ten wynika z pobudzenia układu immunologicznego, który zaczyna atakować sam siebie. Tak samo jak wszystkie choroby autoimmunologiczne, tak i hashimoto nie jest problemem leżącym tylko w samym organie. Jest to choroba wpływająca na nasz układ odpornościowy, który z jakiś przyczyn zaczął atakować własne tkanki i je niszczy.

Choroba Hashimoto wiąże się z ciągłym uczuciem zmęczenia i osłabienia organizmu. Zły nastrój może odbierać chęć do wysiłku fizycznego. Wszystko to co nasila atak na tarczycę to stres wszelkiego rodzaju: złe odżywianie, przemęczenie, brak snu, stres psychiczny, choroby, brak ruchu. Przyczyn tak naprawdę jest wiele ale tak główna  tkwi we wszystkim co zbyt obciąża nasz organizm.

Czy mając Hashimoto muszę rezygnować z aktywności fizycznej?

 Nie ! Mimo, że choroba znacznie obniża nasze możliwości, nie powinniśmy rezygnować z wysiłku fizycznego. Trening przy Hashimoto jest jak najbardziej wskazany. Hashimoto to nie żaden wyrok, spokojnie możemy dbać o swoją sylwetkę i cieszyć się wysportowanym, szczupłym ciałem.

Przede wszystkim ważne jest aby wiedzieć jak mamy ćwiczyć mając Hashimoto, tak aby sobie nie zaszkodzi. Musimy mieć na uwadze, że posiadamy taki problem i może być nam zdecydowanie trudniej osiągnąć zamierzone efekty. Natomiast nie ma co się poddawać trzeba dać sobie po prostu więcej czasu, obchodzić się ze sobą delikatniej, jednakże na pewno nie rezygnować z aktywności !

Aktualnie zdania są podzielone na ten temat, natomiast obecnie istnieje wiele już badań, które są dostępne dla każdego i jasno mówią o tym, że warto wdrożyć aktywność fizyczną u osób borykających się z takimi problemami. Powinniśmy wiedzie, że Hashimoto nie jest chorobą tarczycy a naszego układu immunologicznego, które może wynikać z niedoczynności tarczycy. Natomiast Hashimoto sama w sobie nakierowane jest na agresję względem tarczycy. Dlatego mądrze zaplanowany wysiłek fizyczny pomaga nam w walce z chorobą ale również w nadmiarze może działać destrukcyjnie i zniszczyć nam tarczycę do końca.

Mimo, że choroba znacznie obniża nasze możliwości. Nie znaczy to jednak, że należy rezygnować z aktywności. Trening przy Hashimoto jest jak najbardziej wskazany. Trzeba wiedzieć jak ćwiczyć mając Hashimoto tak, by sobie nie zaszkodzi. Nie powinniśmy się bardzo forsować i dążyć do jak najlepszych wyników. Najważniejsze, aby ruch sprawiał przyjemność i nie pogłębiał objawów choroby.

Wpływ treningu na nasz organizm mając chorobę Hashimoto

 Rozpoczynając swoją przygodę z aktywnością fizyczną borykając się z problemem Hashimoto powinniśmy pamiętać, że tak samo jak restrykcyjne diety, nadmiar ilości treningu obniża poziom hormonów tarczycy. W skutek czego nastąpi nadmierne podniesienie hormonu stresu ( kortyzolu ) i tym samym „zdenerwowanie” naszego układu odpornościowego, który zacznie agresywnie działać na naszą tarczycę i jeszcze bardziej ją niszczy. Tak więc kortyzol, bardzo mocno wpływa na pracę tarczycy. Należy wspomnie, że im niższy poziom kortyzolu tym niższy poziom TSH. W przypadku Hashimoto jest to bardzo istotne abyśmy nie dopuścili do niedoczynności lub jej pogłębienia.

Natomiast prawidłowo przeprowadzony trening oraz regularne ćwiczenia oczywiście będą miały korzystny wpływ na układ immunologiczny, nawet gdy jest obciążony chorobą Hashimoto.

Przy mądrym dobraniu ćwiczeń nasz wysiłek fizyczny będzie bardzo efektywny. Mądre wykorzystywanie odpowiednich ćwiczeń, technik będzie wzmacniało nasz układ immunologiczny i pomagało w radzeniu sobie ze zwiększonym obciążeniem i lepiej radziło sobie ze stanami zapalnymi.

Może to również przejawiać się w poprawie, wzmocnieniu naszej odporności. Gdyż borykając się z chorobą Hashimoto wiele osób ma kłopoty ze swoim stanem zdrowia, szybko łapią przeziębienia. Tu ryzyko zachorowań jest większe i osoby chore mogą ciężej je przechodzić, przez większe osłabienie. Dlatego najgorszym połączeniem jest nadmierna ilość treningów oraz dieta z dużą restrykcją kaloryczną. Oba te czynniki powodują wzrost kortyzolu, co przekłada się na słabe samopoczucie, jeszcze wolniejszy metabolizm, wzrost wagi oraz przetrenowanie.

Ćwiczenia przy Hashimoto – jak powinniśmy ćwiczy, na co zwrócić uwagę?

 Jak już wcześniej wspomniałam wysiłek będzie dobrze wpływał na nasz organizm podczas choroby Hashimoto. Będzie wspierał nasze lepsze samopoczucie, kontrolę wagi ciała i wspierał walkę z chorobą. Planując aktywność fizyczną w chorobie Hashimoto powinniśmy pamiętać o kilku ważnych kwestiach:

1. Zbyt intensywny wysiłek – wraz z intensywnością oraz długością treningu rośnie wydzielanie hormonów tarczycy co w przypadku niedoczynności może być niekorzystne. Takie braki będą powodowały powstawanie stanów zapalnych, czyli pogłębienie problemu.
2. Nie ćwicz na czczo – wysiłek na czczo może być szkodliwy dla organizmu. Osoby z Hashimoto nie powinny wykonywać treningów bez posiłku. Jest to dodatkowe obciążenie i może nieść za sobą dużo negatywnych aspektów.
3. Niższa częstotliwość – w przypadku Hashimoto regeneracja powysiłkowa jest dłuższa. Czasami potrzebne jest nie 1-2 dni a 4-5 dni odpoczynku. Zależy to wszystko od rodzaju wysiłku, intensywności oraz objętości.
4. Nie rezygnuj z treningu cardio – gorsza przemiana materii, energetyczna, spowolniony metabolizm, to wszystko towarzyszy nam w przypadku Hashimoto. Dlatego warto brać pod uwagę mniej agresywne dla organizmu wysiłki dla zwiększenia wydatku energii bez nadmiernego obciążenia układu immunologicznego oraz nerwowego.
5. Nie powoduj nadmiernego zmęczenia – wykorzystaj metody efektywne ale nie powodujące skutków negatywnych. Musimy odrzucić pracę do upadku, krótkie przerwy, zbyt dużo metod, nadmierny wysiłek interwałowy, zbyt częsta praca na wysokim obciążeniu.
6. Trenuj częściej a krócej – w przypadku Hashimoto trenowanie 6x w tygodniu ma sens przy niskiej objętości każdej jednostki treningowej. Natomiast ćwicząc 5-6 razy w tygodniu nie zapominajmy o regeneracji po każdej z nich.
7. Nie trenuj wieczorami – wieczorami poziom kortyzolu powinien spadać a jak wiemy przy każdym wysiłku fizycznym on wzrasta. To może negatywnie wpływać na jakość naszego snu, gdzie jak wiemy jest bardzo istotna.
8. Ogranicz ilość ciężkich treningów – nie musisz rezygnować z ciężkich treningów jeżeli je lubisz. Wystarczy, że je ograniczysz, 2 jednostki tygodniowo to max. W przypadku średniej intensywności nie przekraczaj 4 jednostek, a jeśli chcesz częściej to mają być to krótkie, lekkie wysiłki.

Podsumowując

Wiemy już, że ciężko jest jednoznacznie powiedzieć jaki wpływ ma wysiłek na samą chorobę Hashimoto, aczkolwiek wiemy, iż nasz organizm działa na podstawie przystosowania się. Każda czynność, którą wykonujemy pozwala nam na przystosowanie się organizmu. Ważne jest aby wszystko robić z głową i pamiętać, że dla osób mocno przywiązanych do aktywności fizycznej, jakieś zakazy, rygorystyczne zasady, to nic innego jak jeszcze większy stres niż rozsądne zaplanowanie treningu. Także nie rezygnujecie z niego tyko działajcie ! Zawsze trzeba znaleźć złoty środek. Chcieć to móc !

Jeśli nadal masz jakieś wątpliwości  – skontaktuj się z trenerem Total Fitness. Razem ustalicie strategię działania, która pozwoli Ci osiągnąć wymarzone efekty. Powodzenia!